Rodzinny wypad do Rzymu na 36 godzin? A jak! # 1

1. LOT BERLIN - RZYM CIAMPINO

Pewnego sierpniowego popołudnia przeglądając swoje ulubione wyszukiwarki tanich lotów ( więcej o tym innym razem 😃 ) na jednej z nich natrafiłam na promocję RyanAir. I ku mojej uciesze znalazłam bilety z  Berlina do Rzymu za jedyne 46 eur/os w obie strony na grudzień. Postanowiłam sprawić sobie mikołajkowy prezent urodzinowy. ;) Szybkie pytanie do mojego K. czy się piszemy i za 10 minut mieliśmy zabookowany lot. Był to chyba pierwszy wyjazd gdzie mieliśmy kupione bilety z tak dużym wyprzedzeniem, ale nie byłabym sobą gdybym nie wymyśliła czegoś... hmmm... szalonego? 

Ok .6 rano już w samolocie :) Szczęśliwa? No raczej! :)

Właściwie nie ma nic dziwnego w zakupie biletów lotniczych, poza tym, że wycieczka miała trwać 1,5 doby, wylot z Berlina, od którego miało nas dzielić ponad 200 km, był zaplanowany na 6.25, a w wycieczce miała brać udział nasza 3,5 letnia córeczka. Nie miałam najmniejszych obaw że sobie nie poradzimy. Tzn. były obawy, ale jak szybko przychodziły tak szybko je przeganiałam. Jak będziecie mieli okazje zobaczyć w kolejnym poście - w pewnym momencie zmęczenie wzięło górę, ale wszyscy na tym skorzystali... ;) 

2. HOTEL 

Mieliśmy kupione bilety, więc pozostał hotel. Robiąc research trafiłam na stronę Travel Republic, gdzie hotel 200 m od Stacji Termini (czyli głównej stacji w Rzymie) kosztował 35 eur za naszą rodzinkę ze śniadaniem! Tym sposobem mieliśmy pakiet loty + hotel za 173 eur ( co daje 63,5 eur/os - Hania śpi za darmo). Jak się później okazało, standard hotelu nie był powalający, ale i tak mieliśmy tam tylko spać (dosłownie) więc nie było na co narzekać. 

  3.DOJAZD LOTNISKO - CENTRUM (i z powrotem) 

Z szukaniem opcji dojazdu z lotniska do Rzymu poczekałam do powrotu mojej siostrzyczki, która to odwiedziła miasto Remusa i Romulusa tydzień przed naszym wyjazdem, więc miała wszystko przetestowane. Jak się domyślacie bardzo bardzo zależało mi na jak najszybszym dotarciu do centrum Rzymu. Mieliśmy w końcu niewiele ponad 36 godzin na zwiedzenie największych atrakcji Wiecznego Miasta, których przecież jest niemało, więc troszkę zaryzykowałam. Chcąc zaoszczędzić czas kupiłam jeszcze we Wrocławiu bilety na pociąg z Ciampino do Stacji Termini na konkretną godzinę. Moje działanie było o tyle ryzykowne, że samolot mógł się spóźnić, autobus z lotniska odjechać i cały plan mógł runąć... Troszkę mnie to niepokoiło, ale kto nie ryzykuje ten nie pija szampana 🍸 :). Gdyby tak się stało bylibyśmy w plecy jedyne 4,1* eur, więc nie majątek. Na szczęście wszystko się udało :) Nie trzeba jakoś specjalnie szukać autobusów bo przystanki są od razu po wyjściu z terminalu. Bilety z lotniska do miasteczka Ciampino kupiliśmy u kierowcy za 1,2 EUR/os ( Hania za free).  Zdążyliśmy na pociąg. Ba! Nawet czekaliśmy. :) O 9.30 byliśmy już na stacji Termini i mogliśmy zacząć napawać się naszą krótką rzymską przygodą.

Hania szczęśliwa, że opuściła niekończące się korytarze Muzeów Watykańskich i w końcu jest na świeżym powietrzu :)

Podsumowując koszty:

loty - 46 EUR x 3 os. 138 EUR

hotel - 35 EUR ze śniadaniem za pokój

dojazd lotnisko - stacja Termini ( i z powrotem) 13 EUR

RAZEM - 186 EUR

* 1,5 eur osoba dorosła, 1,1 eur Hania - bilety kupione online na stronie Trenitalia

A relacja z naszego intensywnego pobytu w Rzymie wraz z trasą zwiedzania już niebawem!

Mam nadzieję, że zarażę Was podróżowaniem gdzie oczy poniosą! :)

nie ma to jak uchwycić dobry moment :))))

Dla rzymskich mew pozowanie to codzienność :)

CDN.