Ja uważam się za osobę dość
spontaniczną, czego już kilkukrotnie dałam wyraz (z pewnością tutaj <klik> znajdziecie potwierdzenie). Lubię
ten dreszczyk emocji, niepewność co będzie, trwające poszukiwania. Człowiek (w
sensie ja) jednak szuka wrażeń i oderwania od codzienności i rutyny. A jak
jeszcze coś człowieka po drodze spotka (i nie mam tutaj na myśli biegunki,
tylko jakąś przygodę) to zaczyna się stan dość niebezpieczny, żeby nie
powiedzieć uzależniający. Oj tak! I dziś właśnie mam dwa Was BOMBĘ! Znalazłam
kogoś, kogo z pewnością można nazwać podróżniczym narkomanem. Normalnie
dziewczyna jak zaczęła tak nie może skończyć. I z tego wszystkiego postanowiła
jechać żukiem (takim
samochodem, co to były modne na początku lat dziewięćdziesiątych, a i do tej
pory można je czasem spotkać w wiejskich remizach jako auta OSP) do...? No właśnie gdzie?!?
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tu byłem. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tu byłem. Pokaż wszystkie posty
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)