Mapa oczywiście nie jest mojego autorstwa, ale bardzo mi się spodobała. |

In Dziecko Europa Lifestyle Na luzie Podróże Polska Świat
Gdzie oczy poniosą...
Opublikowano stycznia 29, 2017
Muszę przyznać, że nie mogłabym żyć bez podróżowania. I mam to najprawdopodobniej po moim tacie, który ciągał trójkę (spośród pięciu!) swoich młodszych "ogonków" ;] po całej Polsce. A działo się to w tych dobrych czasach, kiedy dla pracowników PKP wszystkie pociągi były za darmo ( Tak, tak niedowiarki! Kiedyś tak było). A jak nie ciągał to wysyłał na kolonie i obozy. No i teraz ja nie mogę usiedzieć w miejscu. A że ponad 3,5 roku temu stałam się szczęśliwą mamą małej istotki, która skradła moje serce od momentu poczęcia ( a od momentu urodzin do kwadratu) to teraz ja organizuję podróże wszelakie - te bliższe i dalsze, te krótkie i długie. I uważam, że bardzo dobrze mi idzie. Każdemu kto ma możliwości, ochotę i chęci - polecam. Bo podróże kształcą i rodziców i dzieci - nawet takie maluchy! :)
Lista miejsc które odwiedziliśmy z Hanią od momentu urodzin jest dość długa - zjeździliśmy trochę Europy, pół Polski i zahaczyliśmy o Karaiby. Tylko w jednym przypadku skorzystaliśmy ze zorganizowanej przez biuro podróży wycieczki. Najbardziej lubię "organizować" spontaniczne wyjazdy. Szperać po internecie w poszukiwaniu okazji - lotniczych, noclegowych, cieszyć oko pięknymi widokami... Ehhh... Jest tyle miejsc na ziemi, które chciałabym odwiedzić, że sama nie wiem od czego zacząć. Dlatego najczęściej decyduje cena i jeżeli da radę dostać urlop to jedziemy nawet na drugi dzień :) Mało tego - nawet w ciemno - bez noclegu, tylko ze spakowaną torbą. Tak!Tak! To właśnie my :) Przy stałym harmonogramie dnia dobrze jest zafundować sobie troszkę emocji i oderwania od codzienności.
Każda z odbytych podróży była inna. Spotykały nas różne przygody - i te miłe i te nieco mniej, ale zawsze dobrze się kończyło. I chciałabym aby każdy z nas pamiętał o jednym - wspomnień nie zabierze nam nikt! I niech to będzie motto tego bloga.
Zapraszam do lektury - będzie o podróżach z dzieckiem, organizacji wycieczek na własną rękę, marzeniach i innych takich.
A więc gdzie jedziemy?
GDZIE OCZY PONIOSĄ! :)
Gdzie oczy poniosą...
Unknown
stycznia 29, 2017


Unknown
Czytając moje posty dowiecie się o mnie i mojej rodzince całkiem sporo i mam nadzieję, że nas polubicie i będziecie zaglądać regularnie, żeby dowiedzieć się jaki nowy pomysł wpadł nam do głowy
Podobne wpisy
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Świetny post! Też bardzo lubię podróżować, ale z racji swojego wieku nie robię jeszcze tego na własną rękę :D Hania będzie miała co opowiadać rówieśnikom, bo już dużo pozwiedzała ;) Na pewno chętnie będę wchodziła na tego bloga i czytała o tych podróżach! Nie mogę się doczekać kolejnego wpisu! :)
OdpowiedzUsuńJusta, już niebawem przekroczysz granicę ;)
Usuńno trzeba przyznać ,że wspaniale ci wychodzi z organizacją tych wyjazdow to znaczy że dobrze zostały wszczepione te ciągoty do podróżowania i tak trzymać, tobie teraz trudno pozostać dłużej na jednym miejscu.Widać że cała rodzinka jest zadwolona i szczęsliwa z wycieczek , a najbardziej to chyba Hania lubi wyjeżdżać na wakacje
OdpowiedzUsuń:) Hania jest podróźniczką od maleńkiego :)
UsuńJaki super blog! Ja też lubię podróżować i z przujemnoścoą poczytam. Śliczna rodzinka w podróży!
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję bardzo! Niebawem kolejne posty więc zapraszam!
UsuńDarmowe przejazdy PKP dla rodzin pracowników... Ech, piękne czasy z czarną legitymacją, z którą było się bossem na wagonie ;)
OdpowiedzUsuńHaha! Dokładnie tak :) I nawet pierwsza klasa się w to wliczała ;) Dobrze, że pozostały wspomnienia :)
UsuńPodziwiam za chęci i czas poświęcony by dzielić się swoim doświadczeniem. Powodzenia:) czekamy na kolejne wpisy i dużo zdjęć:D
OdpowiedzUsuńOj będzie więcej postów! I nie zabraknie też relacji z naszej wspólnej eskapady! :)
UsuńCzekam na kolejne relacje!:) a już najbardziej jestem ciekawa, jak ten Maleńki podróznik znosi takie długie podróże!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Znosi całkiem nieżle ;*
UsuńRównież uwielbiam podróże, teraz niestety nie mogę oddawać się im z taką intensywnością jak kiedyś, jednak pasja wciąż się we mnie pali. :)
OdpowiedzUsuń